15 views 14 mins 0 comments

Polska zamyka granice z Białorusią — kolejowy korytarz Chiny-UE zablokowany

In Handel
19 września, 2025

Decyzja o zamknięciu polsko-białoruskiej granicy stanowi wydarzenie o olbrzymiej wadze, zarówno dla polskiej gospodarki, jak i szerszego układu sił handlu międzynarodowego na linii Chiny-UE. Polska od lat odgrywa kluczową rolę przelotowego punktu tranzytowego w lądowych szlakach handlowych, które spinają Azję Wschodnią z Europą Zachodnią, czyniąc z siebie logistyczny hub dla przepływu setek tysięcy kontenerów rocznie. Zablokowanie tej arterii niesie za sobą poważne konsekwencje o charakterze politycznym, gospodarczym i logistycznym. Poniższa analiza przedstawia i interpretuje kluczowe wątki tej sytuacji oraz ich następstwa dla rozwoju handlu, łańcuchów dostaw i stabilności ekonomicznej regionu.

Znaczenie kolejowego korytarza Chiny-UE w międzynarodowym handlu

Kolejowy korytarz Chiny-UE odgrywa wyjątkową rolę na mapie światowego handlu, uzupełniając tradycyjne szlaki morskie o lądową alternatywę, cieszącą się rosnącą popularnością wśród eksporterów i importerów. Przepływ towarów przez ten szlak to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku na szybszy i bardziej przewidywalny transport kontenerów, szczególnie w kontekście towarów wysoko przetworzonych, elektroniki, tekstyliów czy komponentów przemysłowych. Polska, jako państwo graniczne Unii Europejskiej, stała się w ostatnich latach kluczowym węzłem na tej trasie, integrującym systemy logistyczne wielu krajów. Jej położenie geopolityczne umożliwiało efektywne przeładunki, obsługę dokumentacyjną oraz dystrybucję towarów do większości państw Europy, włączając w to Niemcy, Francję czy Holandię. Każdego miesiąca przez polsko-białoruską granicę przejeżdżały tysiące składów, co przekładało się na obsługę szerokiego spektrum przedsiębiorstw i platform logistycznych.

Rola tego korytarza nabiera szczególnego znaczenia w kontekście globalizujących się łańcuchów dostaw. Alternatywa dla drogi morskiej – która często mierzy się z problemami zatorów w portach, nieprzewidywalną pogodą czy skutkami globalnych kryzysów – okazała się w ostatnich latach bardzo cenna. Podmioty z branży automotive, elektronikę i farmaceutyczną zaczęły wykorzystywać przewagi kolei: krótszy czas tranzytu w porównaniu do frachtu morskiego, mniejsze zagrożenie przestojami oraz stosunkowo niższą emisję CO2 na trasach o długości kilku tysięcy kilometrów. Dotychczasowe funkcjonowanie korytarza sprzyjało dynamicznemu rozwojowi centrów logistycznych w Małaszewiczach, Terespolu czy Sławkowie, generując tysiące miejsc pracy i potężne inwestycje infrastrukturalne. Z punktu widzenia instytucji międzynarodowych oraz unijnych strategii dla Nowego Jedwabnego Szlaku, stabilność funkcjonowania tego ciągu transportowego miała fundamentalne znaczenie dla głównych celów rozwojowych w skali kontynentalnej.

Polskie firmy spedycyjne i operatorzy logistyczni, w tym największe konsorcja zajmujące się obsługą tranzytu na osi Wschód-Zachód, wbudowały w swój model działania regularne połączenia kolejowe z Chin do UE, oparte na wykorzystaniu polskiej infrastruktury i know-how. Dlatego jakiekolwiek zakłócenia w przepływach, które do tej pory cechowała pewna elastyczność i odporność na kryzysy, stanowią bezpośrednie zagrożenie dla płynności handlu w wymiarze międzynarodowym. Zamknięcie granicy polsko-białoruskiej, będącej głównym „oknem” transportowym, prowadzi do natychmiastowego wyhamowania ruchu, co uderza nie tylko w wielkie koncerny, ale także w setki mniejszych przedsiębiorstw z sektora TSL (Transport-Spedycja-Logistyka).

Bezpośrednie konsekwencje dla polskiej gospodarki i sektora TSL

Decyzja o zamknięciu granicy z Białorusią dla ruchu kolejowego stawia polską gospodarkę, a w szczególności sektor TSL, przed spektakularnym wyzwaniem, którego skutki mogą odgrywać znaczącą rolę w całokształcie krajowych procesów gospodarczych. Dla polskich operatorów logistycznych obsługujących import oraz eksport z Azji, szczególnie Chin, istnieją realne ryzyka utraty kontraktów lub przejęcia ich przez konkurencję z państw ościennych. Zwłaszcza w kontekście dużych przedsiębiorstw bazujących na regularności i przewidywalności dostaw, nagłe przerwanie wypracowanych w wieloletniej perspektywie relacji sieciowych jest równoznaczne z zagrożeniem utraty pozycji na rynku. Potencjalny odpływ klientów do operatorów bazujących na alternatywnych trasach (na przykład przez Rosję do krajów bałtyckich, a nawet przez południowe korytarze przez Ukrainę i Rumunię) może zredukować obroty polskich firm logistycznych nawet o kilkanaście procent.

Pośrednie efekty dotykają całego łańcucha wartości generowanego przez sektor TSL, w tym dostawców usług serwisowych, producentów taboru, firmy informatyczne dostarczające rozwiązania dla transportu oraz rozwijające się firmy zatrudniające specjalistów ds. obsługi frachtów. Dla regionów przygranicznych, takich jak województwa podlaskie i lubelskie, zablokowanie ruchu przeładunkowego to nie tylko utrata przychodów, ale realna groźba stagnacji gospodarczej, spadku inwestycji oraz odpływu wykwalifikowanych pracowników. Warto zwrócić uwagę, że inwestycje infrastrukturalne realizowane w ostatnich latach pod kątem obsługi Nowego Jedwabnego Szlaku – często przy partycypacji funduszy unijnych – mogą zostać wykorzystane w stopniu znacząco niższym niż przewidywano w biznesplanach. Banki oraz instytucje finansujące rozwój segmentu transportowego mogą zrewidować swoją politykę kredytową na skutek zmniejszonego popytu na transport oraz malejącego zwrotu z kapitału.

Dodatkowym aspektem jest wpływ na zatrudnienie i dynamikę lokalnych rynków pracy. Porty przeładunkowe, centra logistyczne oraz przedsiębiorstwa powiązane z obsługą przewozów generują znaczny wolumen miejsc pracy w regionach, które historycznie nie należą do najzamożniejszych w kraju. Wstrzymanie ruchu i związane z tym plany restrukturyzacji zatrudnienia mogą przyczynić się do wzrostu bezrobocia, spadku płac i pogorszenia warunków socjalnych. W dłuższej perspektywie bezprecedensowa blokada głównego szlaku przesyłowego zmusi operatorów do poszukiwania nowych strategii rozwoju, na przykład poprzez rozwinięcie oferty usług dla klientów krajowych bądź konsolidację rynku wokół najbardziej rentownych segmentów działalności.

Wpływ zamknięcia granicy na globalne łańcuchy dostaw i konkurencję międzynarodową

Blokada kolejowego korytarza Chiny-UE przez Polskę nie jest zdarzeniem izolowanym – jej skutki rozciągają się na całą europejską przestrzeń handlową i mają potencjał do wywołania efektu domina w globalnych łańcuchach dostaw. Mimo że transport morski ciągle dominuje w relacjach handlowych Chiny-Europa, zamknięcie alternatywnej drogi powoduje przekierowanie wolumenów cargo na tradycyjne trasy, generując wzrost presji na porty morskie oraz wydłużenie czasu dostaw. W sytuacji postpandemicznej – charakteryzującej się licznymi wyzwaniami dla płynności transportu międzynarodowego – może to prowadzić do spiętrzeń, zatorów i negatywnego wpływu na niezawodność dostaw do firm produkcyjnych w całej Europie.

Ponadto, wyłączenie z ruchu polskiego odcinka tranzytowego zmusza globalnych operatorów i spedytorów do rewizji strategii zarządzania ryzykiem logistycznym. W obliczu braku przewidywalności stabilności politycznej i gospodarczej na kluczowych trasach, firmy mogą zwiększać stopień dywersyfikacji swoich ścieżek dostaw, szukając alternatyw w innych korytarzach zapasowych, czy podejmując decyzję o geograficznym zbliżeniu produkcji do głównych rynków konsumenckich. Trend ten, określany jako nearshoring, nabiera na sile, gdy nasiąknięte ryzykiem stają się szlaki wypracowane przez lata. Blokada logistyczna Polski otwiera drzwi dla innych państw, przede wszystkim z segmentu Azji Centralnej, krajów bałtyckich oraz państw Europy Południowo-Wschodniej, które mogą wykorzystać sytuację do przejęcia części przepływów handlowych.

W szerszym kontekście międzynarodowej konkurencji, ograniczenie funkcjonowania polskiego korytarza może wpłynąć na zmianę układu sił w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku. Sytuacja ta jest bacznie obserwowana przez Chiny, Rosję, ale również Niemcy czy Holandię, które są świadome, że przetasowanie na kierunkach handlowych wpływa na konkurencyjność poszczególnych portów, hubów logistycznych i sektorów przemysłowych. Przedsiębiorstwa z Azji Wschodniej mogą zmienić swoje preferencje co do partnerów europejskich – decydując się na rozwój relacji biznesowych z operatorami w innych państwach, gdzie stabilność dostępu do rynku przewyższa potencjalne zyski z dotychczasowych rozwiązań logistycznych. Takie przesunięcie trendów handlowych może mieć trwałe i trudne do odwrócenia skutki dla polskiej pozycji w regionie.

Perspektywy, wyzwania i możliwe rozwiązania dla rynku po blokadzie korytarza Chiny-UE

Zamknięcie korytarza kolejowego łączącego Chiny z UE poprzez Polskę oznacza przejście do newralgicznego etapu dla polskiej branży logistycznej, transportowej oraz dla polityki gospodarczej kraju. Perspektywy na najbliższe miesiące i lata będą zależeć od zdolności reakcji wszystkich uczestników rynku, gotowości do inwestycji w alternatywne rozwiązania oraz umiejętności elastycznego dostosowania się do zmieniającego się otoczenia geopolitycznego. Kluczowym wyzwaniem stanie się budowa zróżnicowanej siatki korytarzy tranzytowych, która pozwoli na ograniczenie ryzyka koncentracji związanej z jednym szlakiem. Rząd, we współpracy z operatorami logistycznymi i inwestorami zagranicznymi, może rozważać rozwój infrastruktury na południu kraju, w kierunku Ukrainy, Słowacji czy Węgier, a także inwestycje w modernizację połączeń multimodalnych.

W kontekście międzynarodowego otoczenia Polski, kluczowe będzie dalsze angażowanie się w rozwój stosunków handlowych z państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Potencjał regionu Trójmorza, opierający się na budowie nowych połączeń transportowych i wspólnej polityce logistycznej, może stać się buforem bezpieczeństwa i sposobem na odzyskanie pozycji lidera w transgranicznym handlu towarowym. Możliwe jest także pogłębienie integracji z rynkami azjatyckimi poprzez dyplomację gospodarczą i wspieranie polskich firm w poszukiwaniu nowych partnerów oraz rynków zbytu w regionach alternatywnych wobec obecnych szlaków przez Białoruś.

Jednocześnie, aby zminimalizować skutki krótkoterminowe, wskazane jest wsparcie dla przedsiębiorstw dotkniętych nagłym wstrzymaniem ruchu towarowego na granicy. Środki pomocowe mogą obejmować ułatwienia kredytowe, programy przekwalifikowania pracowników, a także inwestycje w alternatywne rozwiązania cyfrowe i automatyzację procesów magazynowych. Transformacja sektora TSL i całej gospodarki w kierunku większej odporności na szoki geopolityczne stanie się jednym z najważniejszych tematów strategicznych najbliższych lat. W tym czasie rola Polski jako ogniwa w europejskim łańcuchu wartości oraz jej konkurencyjność gospodarcza będą zależały od proaktywności w kształtowaniu nowych rozwiązań i wykorzystania szans, które mogą pojawić się wskutek przedefiniowania dotychczasowego ładu handlowego.