Inwestorzy wracają do surowców po umocnieniu technologii na giełdach USA

In Giełda i waluty
19 września, 2025

Po dynamicznej hosse na spółkach technologicznych, szczególnie na amerykańskich giełdach, inwestorzy zaczynają coraz śmielej zwracać się w stronę rynku surowców. Argumenty przemawiające za dywersyfikacją portfela i poszukiwaniem alternatywnych ścieżek zysku stają się dziś szczególnie silne, zważywszy na rosnącą niepewność co do dalszych perspektyw wzrostu w sektorze technologii oraz fundamentalne znaczenie surowców dla globalnej gospodarki. Sektor ten, przez długie miesiące traktowany przez część kapitału instytucjonalnego nieco po macoszemu, dzisiaj ponownie zyskuje w oczach menedżerów największych funduszy inwestycyjnych i zarządzających aktywami.

Kontekst rynkowy: od technologii do surowców

W ostatnich latach obserwowaliśmy wyraźną dominację spółek technologicznych na amerykańskich indeksach, przede wszystkim na Nasdaq oraz S&P500. Inwestorzy, zachęceni bezprecedensowym wzrostem przychodów i zysków gigantów branży IT, lokowali kapitał w przedsiębiorstwach związanych ze sztuczną inteligencją, chmurą obliczeniową czy usługami internetowymi. To sprawiło, że wyceny technologicznych tuzów wystrzeliły do poziomów, które coraz częściej budziły pytania o racjonalność inwestycyjną i stabilność długoterminową. W sytuacji ewentualnych korekt czy spowolnienia wzrostu zysków w tym segmencie, inwestorzy – zwłaszcza instytucjonalni – zaczęli rozglądać się za alternatywami, które pozwolą nie tylko zdywersyfikować portfel, ale także zyskać ekspozycję na inne trendy fundamentalne. Rynek surowców, z jego wielowektorową zależnością od cykli gospodarczych, inflacji i zmieniającej się struktury popytowo-podażowej, stał się naturalnym kierunkiem takich poszukiwań.

Punktem zwrotnym okazały się sygnały wyhamowania dynamiki wzrostu na technologicznych notowaniach. Globalni zarządzający dostrzegli jednocześnie rosnące znaczenie czynników makroekonomicznych, takich jak trwała inflacja, zmiany w polityce banków centralnych oraz pojawiające się napięcia geopolityczne, które tradycyjnie sprzyjają aktywom materialnym, w tym surowcom. Rynek złota, ropy naftowej, metali przemysłowych czy nawet produktów rolnych zyskał na tej zmianie postrzegania, czego efektem były wzrosty notowań tych klas aktywów, a także dynamiczny napływ środków do funduszy opartych o koszyk surowcowy.

Warto zauważyć, że ta zmiana w optyce inwestorów nie nastąpiła w próżni. Nowe strategie alokacji kapitału wynikają w dużej mierze z obaw przed dalszym wzrostem stóp procentowych, napięciami na rynkach długu oraz niepewnością co do przyszłego kształtu łańcuchów dostaw. W efekcie rośnie nie tylko zainteresowanie klasycznymi surowcami, takimi jak złoto czy ropa, ale także metalami krytycznymi i technologicznymi, które są fundamentem transformacji energetycznej oraz rozwoju nowych technologii.

Surowce jako zabezpieczenie przed inflacją i czynnikiem geopolitycznym

Fenomen powrotu do surowców należy rozpatrywać w kontekście historycznej roli tej klasy aktywów jako zabezpieczenia przed inflacją oraz nośnika wartości w okresach niepewności geopolitycznej. Wzrastająca inflacja, będąca rezultatem zarówno czynników podażowych jak i luzowania ilościowego prowadzonego przez banki centralne w okresie pandemii, szczególnie mocno skłoniła inwestorów do poszukiwania aktywów odpornych na degradację wartości pieniądza. Surowce, a zwłaszcza złoto, tradycyjnie uznawane są za skuteczną ochronę przed inflacyjną erozją kapitału, czego dowodzą liczne historyczne epizody, w tym lata 70. XX wieku czy recesja z przełomu 2007-2009.

Jednocześnie rosnące napięcia geopolityczne – w tym konflikt rosyjsko-ukraiński, napięcia w rejonie Morza Południowochińskiego oraz narastające spory o surowce strategiczne – znacząco podnoszą premię za ryzyko na wybranych segmentach rynku. Przykładem może być obszar ropy naftowej i gazu ziemnego, gdzie decyzje polityczne oraz działania zbrojne bardzo szybko przekładają się na ograniczenia podaży i skoki cenowe. W takich warunkach inwestorzy instytucjonalni zwiększają zaangażowanie w instrumenty pochodne na surowce, a także inwestycje bezpośrednie w spółki wydobywcze i przetwórcze, dążąc do uzyskania nie tylko ochrony portfela, ale również potencjalnego zysku z reflacji surowcowej.

Nie można też pominąć rosnącego znaczenia metali rzadkich oraz surowców niezbędnych do rozwoju zielonej gospodarki. Lit, nikiel, miedź czy kobalt stanowią dziś o bezpieczeństwie energetycznym i tempie wprowadzania transformacji w sektorze elektromobilności i odnawialnych źródeł energii. Dla inwestorów oznacza to nie tylko szansę na uczestnictwo w długoterminowym megatrendzie, ale także realne zabezpieczenie portfela w sytuacji ewentualnych zaburzeń podażowych i wzrostu cen kluczowych komponentów technologicznych. Przemyślana alokacja środków w tej części rynku otwiera nowe możliwości, ale wymaga też analizy ryzyk specyficznych dla poszczególnych surowców – od regulacyjnych po polityczno-środowiskowe.

Dywersyfikacja portfela i nowe strategie dla zarządzających funduszami

Widać obecnie wyraźny powrót do strategii szerokiej dywersyfikacji portfela, gdzie klasyczne aktywa materialne ponownie stają się ważnym komponentem alokacji kapitału, zarówno w przypadku inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych. Wydarzenia ostatnich kwartałów pokazały, że nadmierne skoncentrowanie na jednej branży – nawet tak dominującej jak technologia – może okazać się złudzeniem bezpieczeństwa, jeśli nie towarzyszy mu odpowiednio zbilansowane zaangażowanie w inne sektory. Surowce, ze względu na swoją specyfikę cykliczną oraz niezależność od koniunktury w świecie nowych technologii, stanowią naturalny wybór dla tych, którzy chcą zminimalizować wahania wartości portfela oraz zabezpieczyć się przed szokami systemowymi.

W praktyce dywersyfikacja z udziałem surowców przybiera rozmaite formy. Coraz popularniejsze stają się fundusze ETF oparte na indeksach surowcowych, które umożliwiają wygodne i relatywnie tanie uzyskanie ekspozycji na szeroką gamę surowców – od metali szlachetnych, przez ropę naftową, aż po produkty rolno-spożywcze. Równolegle obserwujemy wzrost zainteresowania inwestycjami w fizycznie zabezpieczone produkty, takie jak sztaby złota czy kontrakty terminowe na metale technologiczne. Te instrumenty przyciągają zarówno prywatnych inwestorów, odpowiadając na potrzebę prywatnych „safe haven”, jak i fundusze hedgingowe oraz fundusze emerytalne, które widzą w surowcach element stabilności w zmiennym otoczeniu rynkowym.

Nowe strategie zarządzania funduszami koncentrują się na bardziej elastycznym podejściu do rebalansowania portfela, uwzględniającym dynamiczne zmiany makroekonomiczne oraz szybkie reakcje na sygnały płynące z rynku surowcowego. Kluczowe stają się narzędzia analityczne pozwalające śledzić wskaźniki podaży i popytu, zmiany zapasów magazynowych oraz sytuację polityczną w krajach kluczowych dla globalnych dostaw (np. w Ameryce Łacińskiej dla miedzi czy na Bliskim Wschodzie w kontekście ropy naftowej). Wyzwaniem pozostają rosnące koszty transakcyjne oraz potrzeba specjalistycznej wiedzy, jednak potencjalne korzyści z dywersyfikacji portfela surowcami mogą rekompensować te trudności, szczególnie w okresach podwyższonej zmienności na rynkach akcji i obligacji.

Perspektywy rozwoju rynku surowców i wyzwania stojące przed inwestorami

Rynek surowców stoi obecnie w punkcie zwrotnym, gdzie kluczowe znaczenie ma nie tylko poziom światowego popytu czy relacje podażowo-popytowe, ale przede wszystkim tempo i kierunek globalnych zmian gospodarczych i technologicznych. Na pierwszy plan wysuwa się rola rynków wschodzących, zwłaszcza Chin i Indii, które generują istotną część światowego zapotrzebowania na metale przemysłowe, surowce energetyczne oraz produkty rolne. Równocześnie transformacja energetyczna w krajach rozwiniętych napędza popyt na surowce niezbędne do rozwoju odnawialnych źródeł energii, magazynowania energii czy elektromobilności. Wszystko to przekłada się na dynamiczne zmiany cen, a także wzrost znaczenia kontraktów terminowych, instrumentów pochodnych oraz inwestycji bezpośrednich w infrastrukturę surowcową.

Jednak perspektywy tego segmentu rynku nie są wolne od wyzwań. Po pierwsze, wzrost zmienności cen surowców rodzi ryzyko krótkookresowych strat, szczególnie dla inwestorów niedysponujących odpowiednim know-how i zdolnością do szybkiego reagowania na nieprzewidziane szoki podażowe czy decyzje polityczne. Po drugie, coraz większą rolę odgrywają czynniki regulacyjne i środowiskowe, które mogą zarówno ograniczyć możliwości wydobycia tradycyjnych surowców, jak i stwarzać nowe szanse w przypadku technologii odnawialnych czy recyklingu metali strategicznych. Inwestorzy muszą być przygotowani na potrzebę szybkiej modyfikacji strategii oraz śledzenie zmian legislacyjnych w skali międzynarodowej.

Ponadto, zmieniająca się struktura globalnych łańcuchów dostaw i wojny handlowe mogą prowadzić do fragmentacji rynku oraz powstania barier w handlu międzynarodowym. To z jednej strony zwiększa premię za ryzyko, a z drugiej umożliwia generowanie ponadprzeciętnych stóp zwrotu dla tych, którzy potrafią odpowiednio zidentyfikować wczesne sygnały zmian i szybko dostosować portfel. Wyzwania stojące przed rynkiem surowców wymagają od inwestorów nie tylko szerokiej wiedzy ekonomicznej, ale także kompetencji analitycznych i umiejętności przewidywania długoterminowych trendów – zarówno gospodarczych, jak i technologicznych czy środowiskowych. Dla zarządzających portfelami oznacza to konieczność bieżącej weryfikacji przyjętych założeń oraz dynamicznego dopasowywania się do zmiennego otoczenia rynkowego.