365 views 11 mins 0 comments

Lukę kadrową w polskiej branży IT mogą wypełnić kobiety

In Praca
13 lutego, 2023

Branża IT pozostaje w dobrej kondycji pomimo zawirowań gospodarczych, a jej potrzeby rekrutacyjne rosną. Szacuje się, że w Polsce wciąż brakuje ok. 250–300 tys. specjalistów IT i – jak wskazują Tietoevry oraz Infopulse – część tej luki mogą wypełnić kobiety, których udział w tym sektorze jak na razie nadal jest stosunkowo niewielki. Winne są wciąż pokutujące w społeczeństwie stereotypy, a często także strach pań przed zmianą i brak pewności siebie. Tymczasem praca w IT z perspektywy kobiet ma bardzo wiele zalet i nie zawsze wymaga technicznych studiów. Firmy z branży podejmują kolejne inicjatywy, by przyciągnąć do siebie więcej pań.

Mimo kryzysu wywołanego pandemią i wojną w Ukrainie branża IT wciąż pozostaje stabilna i rozwojowa. Według prognoz Gartnera w tym roku globalne wydatki na IT wzrosną o 2,4 proc., do poziomu 4,5 bln dol., przy czym segmenty oprogramowania i usług IT zanotują jeszcze większy wzrost – odpowiednio o 9,3 i 5,5 proc.

– Branża nowych technologii rozwija się bardzo dynamicznie, a za tym rozwojem idą nieustające potrzeby rekrutacyjne. Aby je realizować, potrzebujemy obudzić czasem uśpione talenty w kobietach, które nawet niekoniecznie myślą o tym, aby do tej branży dołączyć – mówi agencji Newseria Biznes Katarzyna Wolska, country HR manager w Tietoevry, firmie informatycznej o skandynawskim rodowodzie, która realizuje projekty dla klientów w 90 krajach i zatrudnia 24 tys. ekspertów na całym świecie.

Z danych SoDA (Organizacji Pracodawców Usług IT) wynika, że w polskim sektorze IT wciąż brakuje jednak ok. 250–300 tys. specjalistów. To oznacza, że branża potrzebuje nowych talentów. Kobiet w IT wciąż jest stosunkowo niewiele. Stanowią w tej chwili tylko 15,5 proc. wszystkich zatrudnionych w branży, co oznacza, że na pięciu informatyków przypada jedna informatyczka. Udział Polek w tym sektorze jest jednym z najniższych w Europie (24. miejsce), ale średnia europejska jest tylko nieznacznie wyższa i wynosi nieco ponad 19 proc.

 Obecność kobiet w IT jest potrzebna, bo stanowią one blisko 50 proc. polskiej populacji, więc trudno byłoby pomijać na rynku tak dużą grupę społeczną. Branża IT ma bardzo duże potrzeby rozwojowe i rekrutacyjne, potrzebujemy wciąż nowych talentów do zasilenia naszych zespołów, więc byłoby wspaniale, gdyby kobiety też się wśród nich znalazły, gdyby odważyły się dołączać do IT – mówi Małgorzata Gajewska, manager Tietoevry.

Z raportu No Fluff Jobs „Kobiety w IT 2022” wynika, że najwięcej pań pracuje jako testerki (18,6 proc.) oraz project managerki (16 proc.). Z kolei w przypadku specjalizacji związanych z kodowaniem kobiety najczęściej wybierają backend (15 proc.), frontend (12 proc.) oraz fullstack (5,4 proc.). Natomiast jeśli chodzi o używane przez nie technologie, przodują: SQL (29,2 proc.), JavaScript (20,4 proc.), HTML & CSS (19,3 proc.) oraz Java (15 proc.).

– Branża IT daje kobietom wiele możliwości rozwoju i poszerzania swoich kompetencji. Jednym z jej atutów jest możliwość pracy zdalnej, która pozwala pogodzić pracę zawodową z prywatnymi obowiązkami. Kolejnym są dobre zarobki, satysfakcjonujące wynagrodzenie, które przekłada się na psychiczny komfort i satysfakcję z wykonywanego zawodu – mówi Żaneta Szymańska, expert IT engineer w firmie Infopulse, która jest częścią Tietoevry.

– W ostatnich pięciu latach blisko 40 kobiet pracujących w Tietoevry zostało mamami, wszystkie bez wyjątku wróciły do pracy po urlopach macierzyńskich lub wychowawczych, Jesteśmy z tego dumni, bo to oznacza, że dobrze się u nas czują, mają przestrzeń do rozwoju zawodowego i osobistego, czują się bezpiecznie, mogą jednocześnie realizować się w roli matki oraz być aktywną zawodowo. Wspieranie naszych pracowników do rozwoju w wielu obszarach  swojego życia jest czymś naturalnym, jest częścią kultury naszej organizacji – dodaje Katarzyna Wolska.

Ekspertki wskazują, że niski udział kobiet w IT to między innymi efekt stereotypowego podejścia do edukacji. Z badań publikowanych m.in. w naukowym magazynie „PNAS” wynika, że już sześciolatki żywią przekonanie, jakoby dziewczynki nie interesowały się komputerami i techniką tak bardzo jak chłopcy.

– Branża IT jest postrzegana jako męska. Już wśród dziewczynek pojawia się przeświadczenie, że one nie nadają się do technicznych zawodów, że one nie są dla nich atrakcyjne. To przeświadczenie pojawia się już w wieku przedszkolnym. Natomiast trzeba powiedzieć, że w IT jest tyle możliwości rozwoju, że ciężko powiedzieć, żeby jakaś płeć nie nadawała się do pracy w tej branży – mówi Żaneta Szymańska. – Powodem, dla którego kobiet w IT jest tak mało, jest też niska samoocena. Kobiety uważają, że nie są odpowiednio kompetentne, że nie mają odpowiednich umiejętności cyfrowych.

Z badania No Fluff Jobs wynika, że średnio co czwarta Polka, która podjęła pracę w IT, zrobiła to pomimo tego, że ukończyła nietechniczne studia. Polskie specjalistki deklarują, że najczęściej studiowały psychologię, zarządzanie, socjologię oraz filologie obce, co dowodzi, że nawet brak technicznej edukacji nie jest przeszkodą do podjęcia pracy w IT.

 Bez względu na to, w jakich branżach pracowałyśmy, jest możliwość zmiany na branżę w sektorze IT. W Tietoevry i Infopulse mamy bardzo wiele kobiet, które przekwalifikowały się z innych sektorów. I to one mogą być inspiracją, która pokazuje, że niekoniecznie wiek czy zdobyte doświadczenie jest czymś obowiązkowym – mówi ekspertka z Infopulse.

– W Tietoevry kobiety pracują m.in. na stanowiskach testerek, inżynierek oprogramowania czy kierowniczek projektów. Pochodzą z różnych środowisk, niektóre skończyły studia techniczne, inne skończyły studia ekonomiczne albo socjologiczne – dodaje Katarzyna Wolska.

Udział kobiet w Tietoevry i Infopulse systematycznie wzrasta. W 2022 roku stanowiły one 23 proc. osób zatrudnionych w Tietoevry i jest to wzrost o 6 pp. w ciągu ostatnich pięciu lat. Zgodnie z realizowaną strategią Różnorodności & Inkluzywności ten odsetek ma rosnąć nadal, ale znacznie szybciej – do 2026 roku kobiety mają stanowić już 40 proc. pracowników Tietoevry, a w 2030 roku firma chce osiągnąć już pełną równowagę, czyli 50/50 proc., w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn. Dąży również do tego, aby odsetek kobiet na stanowiskach kierowniczych był większy lub równy udziałowi kobiet wśród wszystkich pracowników. Dlatego też w ramach wewnętrznej polityki zapewnia kandydatów obu płci w wewnętrznych i zewnętrznych procesach rekrutacji.

– Tietoevry przyciąga kobiety, prezentując sylwetki innych kobiet, które już pracują w naszej organizacji – mówi country HR manager w Tietoevry. – Uważamy, że najlepszym sposobem zachęcenia ich jest właśnie inspiracja, pokazywanie im innych inżynierek oprogramowania, testerek oprogramowania, kierowniczek projektów. Dlatego zależy nam, żeby kobiety pracujące w naszej organizacji prezentowały swoją historię i doświadczenia. Chcemy przedstawić sposób wejścia w branżę IT dla osób wywodzących się z różnych środowisk i uczelni.

Temu miała służyć debata „Kobieca perspektywa w IT” zorganizowana wspólnie przez Tietoevry i Infopulse w Warszawie. Wydarzenie to towarzyszyło uroczystości otwarcia nowego biura firm w Warszawie.

W celu zwiększenia odsetka zatrudnionych pań Tietoevry realizuje też cały wachlarz innych działań – organizuje spotkania dla uczennic z VIII klas szkół podstawowych oraz IV klas liceum, które mają zachęcić młode kobiety do rozwoju kariery w kierunku branży IT, prowadzi rekrutacje na uczelniach, a w 2023 roku planuje organizację w Szczecinie konferencji Kobiety w IT.

Jak zauważa Małgorzata Gajewska, taka różnorodność płci po prostu się firmie opłaca, bo przekłada się na szereg wymiernych korzyści. Potwierdza to zresztą opublikowane w 2021 roku badanie McKinsey & Company, według którego większe zaangażowanie kobiet bezpośrednio wpływa na lepsze wyniki finansowe przedsiębiorstw. Analiza przeprowadzona wśród 200 firm z regionu Europy Środkowo-Wschodniej pokazała, że podmioty z większą równością płci wśród kadry zarządzającej miały średnio o 26 proc. większe szanse na ponadprzeciętne zyski.

 Jurgen Appelo w swojej książce „Management 3.0” mówi o tym, że zespoły, które kreują innowacje, to zespoły bazujące właśnie na różnorodności dotyczącej zarówno płci, jak i charakterów, osobowości, podejścia do życia, różnych perspektyw i spojrzeń na świat. To daje zespołom większą odporność na zmiany, większą kreatywność i lepszą współpracę – mówi manager Tietoevry.